Odkryj swoją drogę, cel i tak osiągniesz

Elektryk, który nie boi się zjechać z utartej drogi. Škoda Enyaq 4x4 na torze off-road!

W teorii Świat motoryzacji dzieli się na dwa porządki: z jednej strony auta miejskie, z drugiej - terenowe. Jedne świetnie radzą sobie w korkach, inne – w błocie i piachu. A co, jeśli istnieje samochód, który łączy obie te rzeczywistości? Samochód elektryczny, który nie boi się zjechać z asfaltu i sprawdzić w warunkach, które dotąd zarezerwowane były głównie dla spalinowych SUV-ów z napędem 4x4? W poszukiwaniu odpowiedzi pojechaliśmy na tor off-roadowy i sprawdziliśmy możliwości Škody Enyaq 85x. Efekty zaskoczyły nawet nas…
Udostępnij

Pierwsze wrażenie? Enyaq nie wygląda jak auto do off-roadu. To nowoczesny, masywny SUV o eleganckiej sylwetce, na opcjonalnych 21-calowych felgach i z przestronnym wnętrzem. Ale pod karoserią kryje się technologia, która pozwala mu na znacznie więcej, niż sugerowałby wygląd. Dwa silniki elektryczne – po jednym na każdej z osi – dają łącznie 285 KM i pozwalają na przyspieszenie od zera do setki w zaledwie 6,7 sekundy. Zasięg? Do 543 km w cyklu mieszanym. To oznacza nie tylko podróże miejskie, ale i dalekie wypady bez nerwowego patrzenia na wskaźnik baterii.

Ale nie przyjechaliśmy tutaj, by sprawdzać zasięg. Chcieliśmy zobaczyć, jak Enyaq radzi sobie na leśnych duktach, stromych podjazdach, piachu i w wodzie! Kręciliśmy nasz materiał na profesjonalnym torze off-roadowym, pod okiem doświadczonego instruktora i z całym zestawem przygotowanych przeszkód.

Terenowy sprawdzian dla elektryka

Pierwsze wyzwanie to wzniesienia – o nachyleniu 25, 40, a nawet 60 stopni. Kamera śledzi ruch kół, a prowadzący – Krzysztof – komentuje: "Tu decydują detale: opcjonalne zawieszenie adaptacyjne DCC i progresywny układ kierowniczy robią swoje. Czuję, jak samochód dokładnie układa się pod nawierzchnią". Enyaq pokonuje podjazd bez zawahania, a przy zjeździe z górki pomaga asystent zjazdu oraz cały pakiet systemów wspomagania.

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj

Kolejny etap to przejazd przez duży plac z gęstym piaskiem. Widzimy, jak samochód "płynie" po luźnym podłożu, a spod kół wzbija się kurz. Tu napęd na cztery koła pokazuje, czym różni się od klasycznych mechanicznych układów – moment obrotowy przekazywany jest błyskawicznie do osi z lepszymi warunkami przyczepności, bez użycia wału czy centralnego dyferencjału. Efekt? Więcej kontroli, mniej straty energii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy jedno z kół wisi w powietrzu

Czas na najtrudniejszy test – tzw. wykrzyż. Jedno z kół unosi się nad ziemią, pozostałe tracą częściowo przyczepność. Klasyczny scenariusz, który pokazuje, jak dobrze samochód radzi sobie z rozkładem momentu. Enyaq przejeżdża przeszkodę płynnie, bez szarpania, czasem tylko z lekkim uślizgiem. Wszystko w ciszy – bo elektryk nie potrzebuje wycia silnika, by pokazać moc.

Po wykrzyżu czas na kolejne wyzwania! Leśny dukt, nasypy imitujące wydmy i przejazd przez 20-centymetrową wodę. Tutaj znowu objawia się dopracowana elektronika: systemy Lane Assist, Emergency Assist czy asystent skrętu działają w tle, dając kierowcy maksimum wsparcia. Nawet przy kołach częściowo zanurzonych, samochód jedzie płynnie, bez utraty przyczepności.

Elektryczny komfort i nowoczesność

Trudno uwierzyć, że auto tak kompetentne w lekkim terenie może jednocześnie oferować poziom komfortu naprawdę wysokiej klasy. Ale tak właśnie jest! Enyaq to nie tylko świetny napęd i zasięg. To również wnętrze opcjonalnie wyposażone w system nagłośnienia Canton, trzystrefową klimatyzację z pompą ciepła, fotele z funkcją masażu i podgrzewania oraz nowoczesny kokpit z wyświetlaczem Head-up, z rozszerzoną rzeczywistością, i interaktywnym systemem infotainment.

Na torze testowym to wszystko robi wrażenie – ale jeszcze większe będzie miało znaczenie wtedy, gdy zamiast w wodzie czy piachu, Enyaq stanie w korku do przedszkola, ruszy w drogę na ferie zimowe lub zaparkuje na grząskim podmiejskim parkingu po opadach deszczu.

Enyaq 85x pokazał, że samochód elektryczny z napędem na cztery koła może być nie tylko dynamiczny i komfortowy, ale też wszechstronny. Nie aspiruje do miana terenówki – ale w wielu codziennych sytuacjach oferuje więcej niż niejeden SUV. Jeśli szukasz elektryka, który poradzi sobie nie tylko na trasie do pracy, ale i poza utartym szlakiem – Enyaq powinien znaleźć się na Twojej liście.

Przyjemność z jazdy nie zawsze zaczyna się tam, gdzie asfalt.

Nie tylko technologia. Škoda Enyaq 4x4 daje poczucie pewności w każdej sytuacji

Czy samochód może dawać spokój? Nie tylko komfort jazdy czy dobre osiągi, ale prawdziwe, codzienne poczucie pewności – że niezależnie od pogody, warunków czy rodzaju nawierzchni, dowiezie Cię bezpiecznie tam, gdzie trzeba? Testując Škodę Enyaq 85x na torze off-roadowym, zrozumieliśmy, że technologia to jedno, ale największe wrażenie robi to, jak ta technologia działa w praktyce.
Udostępnij

Pierwsze kilometry po torze off-roadowym nie zwiastowały rewolucji. Dopiero gdy zaczęliśmy pokonywać pierwsze przeszkody, Enyaq pokazał, że napęd na cztery koła w wydaniu elektrycznym to coś znacznie więcej niż symbol na klapie bagażnika. Dwa silniki elektryczne o mocy łącznej 285 KM rozdzielają moment obrotowy natychmiastowo i precyzyjnie. Co to oznacza w praktyce? Że przy ruszaniu na śliskim gruncie, w piachu czy na mokrej trawie, samochód nie musi się "zastanawiać". Po prostu jedzie.

Elektronika, która myśli "za Ciebie"

Wielu kierowców ma opory przed wyjazdem poza asfalt, bo nie czują się tam pewnie. I trudno się dziwić – strome podjazdy, błoto, wyboje... Ale w Enyaqu 85x wiele z tych rzeczy staje się zaskakująco łatwe, bo auto część decyzji podejmuje za kierowcę.

Przykład? Opcjonalna kamera Area View 360°. Przy podjazdach i zjazdach widzisz nie tylko to, co przed Tobą, ale i całe otoczenie samochodu – z lotu ptaka. Łatwiej uniknąć wystającego kamienia, ominąć dziurę czy metalowy słupek. Albo Hill Descent Assist. Przy zjeździe z górki samochód sam kontroluje prędkość i momenty hamowania. Ty tylko kierujesz. Efekt? Wciśnięcie pedału hamulca to już tylko formalność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawdziwy test: gdy traci się przyczepność

Podczas jednego z testów, wjechaliśmy Enyaqiem na specjalnie przygotowaną przeszkodę imitującą tzw. wykrzyż – sytuację, w której jedno z kół unosi się nad ziemią, a pozostałe mają nierówny kontakt z nawierzchnią. Klasyczne auta bez blokad czy zaawansowanej elektroniki często wtedy stają. Enyaq? Po prostu ruszył dalej.

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj

Tu kluczowa okazuje się nie tylko mechanika, ale cała architektura systemów wsparcia: opcjonalne adaptacyjne zawieszenie DCC, system zarządzania momentem obrotowym, kontrola trakcji, wspomaganie ruszania pod górę, ESP. I to wszystko działa niemal niezauważalnie – nie trzeba nic przełączać, aktywować, kombinować. Po prostu się dzieje!

Wielu kierowców ma opory przed wyjazdem poza asfalt, bo nie czują się tam pewnie…

Napęd działa w oparciu o dwa silniki elektryczne, napędzające przednią i tylną oś
Opcjonalne adaptacyjne zawieszenie DCC pozwala na zmianę charakterystyki pracy zawieszenia w zależności od warunków jazdy
Opcjonalny progresywny układ kierowniczy daje większą kontrolę nad samochodem m.in. podczas dynamicznej jazdy

Asystenci, którzy nie odpuszczają

Nie tylko w terenie Enyaq pokazuje, że chodzi o pewność i bezpieczeństwo. W codziennej jeździe, na trasie do pracy czy wypadzie na weekend, działają asystenci, którzy realnie pomagają:

  • Lane Assist – utrzymuje pas ruchu, nawet przy chwilowym braku oznaczeń,
  • Emergency Assist – reaguje, gdy kierowca przestaje kontrolować auto,
  • Traffic Jam Assist – samodzielnie rusza i zatrzymuje się w korku,
  • Predictive ACC – dostosowuje prędkość do znaków drogowych i warunków,
  • Side Assist – monitoruje martwe pole
  • Exit Warning – ostrzega przy otwieraniu drzwi, gdy nadjeżdża rowerzysta.

Wszystkie te systemy działają nie tylko w tle. One aktywnie czuwają nad sytuacją na drodze i reagują szybciej, niż zrobiłby to człowiek.

Pewność to także komfort

To, co zaskakuje najbardziej, to fakt, że nawet na torze off-roadowym nie czuliśmy zmęczenia. Cisza we wnętrzu, wygodne fotele z opcjonalną funkcją masażu, opcjonalne adaptacyjne zawieszenie, trzystrefowa klimatyzacja z pompą ciepła, system Canton czy duży ekran z intuicyjnym interfejsem i nawigacją z informacjami online – wszystko to sprawia, że Enyaq pozwala skupić się na tym, co ważne: prowadzeniu.

Tak, Enyaq to zaawansowany technologicznie samochód elektryczny. Ale technologia to tylko narzędzie. Tym, co naprawdę robi wrażenie, jest doświadczenie kierowcy. Poczucie, że auto wie, co robi. Że nie trzeba być mistrzem kierownicy, by poradzić sobie w trudniejszych niż te codzienne warunkach. Że można po prostu jechać – i ufać, że samochód zadba o resztę.

Škoda Enyaq 85x nie boi się wyzwań. Sprawia, że Ty również nie musisz się ich bać.

Elektryczna przyjemność jazdy. Škoda Enyaq 85x to komfort, który się nie kończy

Zazwyczaj testy off-roadowe nie kojarzą się z relaksem. Błoto, piach, strome podjazdy, koła tracące przyczepność i kierowca, który z nerwami na wodzy szuka odpowiedniego przełożenia, przełącza tryby jazdy i kombinuje, jak wydostać się z opresji. A teraz wyobraź sobie, że jedziesz przez te same przeszkody... w absolutnej ciszy. Bez warkotu silnika, bez szarpania, bez "spinki". W fotelu, który masuje ci plecy, w klimatyzowanej kabinie, przy dźwiękach dobrej muzyki. Tak właśnie wyglądał nasz dzień z Škodą Enyaq 85x na torze off-road. Bo komfort w tym samochodzie nie zna granic.
Udostępnij

Już samo pierwsze spojrzenie na nadwozie zaprojektowane zgodnie z filozofią Modern Solid i nowy Tech-Deck Face z opcjonalnym pasem świetlnym to zapowiedź innego doświadczenia. We wnętrzu nowy Enyaq wita kierowcę bezgłośnie. Nie ma tu charakterystycznego dźwięku rozruchu czy drgań silnika. Wciskasz przycisk, przekładasz gustowny selektor biegów i ruszasz. Bezszelestnie.

To pierwsze wrażenie zostaje z tobą na całą drogę. Bo nawet gdy wjedziesz w piach, na strome podjazdy czy dziury, kabina pozostaje odizolowana od świata zewnętrznego. Świadczy to nie tylko o dobrym wyciszeniu wnętrza, ale też o dopracowanym zawieszeniu i braku wibracji, które normalnie docierałyby do kierowcy przez drżący silnik spalinowy.

Komfort zaczyna się od fotela

Testując Enyaqa na torze, spędziliśmy w nim kilka godzin – nie tylko jeżdżąc, ale i nagrywając materiały, przygotowując ujęcia, rozmawiając z instruktorem. Złapaliśmy się na tym, że nikt z nas nie myślał o zmęczeniu. Nasz egzemplarz był wykończony w stylu Design Selection Lodge, a w naszych dłoniach trzymaliśmy 3-ramienną sportową skórzaną i podgrzewaną kierownicę z manetkami do zmiany poziomu rekuperacji.

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Enyaq
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj swoją Škodę Enyaq

Skonfiguruj

Fotele z opcjonalną funkcją masażu i podgrzewania, elektrycznie regulowane z pamięcią ustawień, wspomagane przez trzystrefową klimatyzację – to wszystko składa się na wnętrze, w którym po prostu chce się być. Nawet gdy czekasz na kolejne ujęcie w deszczu, albo śledzisz trasę przejazdu z poziomu multimedialnego ekranu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Technologia, która relaksuje

Nowoczesny system infotainment to w Enyaqu centrum dowodzenia i centrum rozrywki. 13-calowy wyświetlacz centralny, szybka reakcja na dotyk, intuicyjność, przejrzystość, możliwość sterowania głosem, gestami i dotykowym suwakiem, personalizacja widoków, możliwość korzystania z bezprzewodowego Android Auto i Apple CarPlay, nawigacja z informacjami online.

Dodaj do tego bezprzewodową, wentylowaną ładowarkę dla smartfona, zestaw usług online Škoda Connect czy opcjonalny wyświetlacz Head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości (AR), który pokazuje informacje na przedniej szybie w czasie rzeczywistym… To nie jest tylko bajer – w terenie czy w mieście sprawdza się idealnie, bo nie musisz odrywać wzroku od drogi.

A jeśli jesteś audiofilem – opcjonalny system nagłośnienia Canton z 12 głośnikami sprawi, że każda trasa stanie się koncertem. W naszym przypadku to była mieszanka elektroniki i klasyki filmowej – ale żadna z tych ścieżek nie brzmiałaby dobrze bez odpowiedniego zestawu audio.

Płynność ponad wszystko

Jednym z największych zaskoczeń była płynność prowadzenia Enyaqa nawet w trudnych warunkach. Auto reaguje błyskawicznie, ale nie nerwowo. Przyspiesza z lekkością, ale bez szarpania. Układ kierowniczy jest precyzyjny, a jednocześnie, w naszym egzemplarzu, wspomagany opcjonalnym adaptacyjnym zawieszeniem DCC, które zmienia charakterystykę pracy w zależności od trybu jazdy i nawierzchni.

Dwa oblicza modelu Enyaq…

Zdrap

Napęd 4x4 działa intuicyjnie: gdy koła zaczynają tracić przyczepność, moment obrotowy natychmiast trafia tam, gdzie potrzeba. W połączeniu z kontrolą trakcji i ESP, jazda Enyaqiem po mokrym lesie, piaszczystym placu czy nawet przez wodę o głębokości 20 cm jest bardziej relaksująca niż stresująca.

Dojazd do celu to dopiero początek

W materiale wideo, który stworzyliśmy z udziałem Enyaqa, testowaliśmy samochód w warunkach, które dla wielu elektryków są graniczne. Ale prawda jest taka, że najwięcej o tym aucie mówią nie same przeszkody, ale to, co działo się pomiędzy nimi.

To momenty spokoju. Czas, w którym można odpocząć, nawet prowadząc. Chwile, gdy czujesz, że technologia Cię wspiera, ale nie przytłacza. I momenty, w których uśmiech pojawia się na twarzy nie z powodu mocy czy osiągów, ale po prostu dlatego, że jest ci dobrze i wygodnie. Škoda Enyaq 85x udowadnia, że samochód elektryczny może być czymś więcej niż tylko środkiem transportu. To przestrzeń, która o ciebie dba.

"Enyaq nie jest SUV-em terenowym – ale nie musi być. Bo w codziennym życiu wystarczy, że będzie dawał Wam pewność na waszej drodze"

Krzysztof Róg

Komfort w Enyaqu to nie tylko wygodny fotel czy cisza w kabinie. To kompleksowe doświadczenie, w którym wszystko – od zawieszenia, przez multimedia, po napęd – współgra, by jazda była wyłącznie przyjemnością. Nawet jeśli zjedziesz z asfaltu, to nic nie tracisz. Wręcz przeciwnie: zyskujesz kolejną okazję, by przekonać się, jak bardzo zmieniła się definicja komfortu w motoryzacji.

W modelu Enyaq przyjemność jazdy nie zna granic. Ani tych geograficznych, ani tych emocjonalnych.

Nie tylko SUV potrafi więcej. Superb Sportline 4x4 jako towarzysz górskich podróży

Kiedy myślisz o aucie idealnym na wypad w góry, pierwsze skojarzenie to pewnie SUV. Najlepiej duży, wysoko zawieszony, z napędem na cztery koła. Ale co, jeśli powiem Ci, że limuzyna – i to nie byle jaka, bo Škoda Superb w wersji Sportline 4x4 – może sprawdzić się w takich warunkach lepiej, niż się spodziewasz? Wyruszyliśmy w Karkonosze, żeby to sprawdzić. I wróciliśmy z przekonaniem, że nie każda przygoda musi zaczynać się od SUV-a.
Udostępnij

Na pierwsze spotkanie z Superbem Sportline "umawiamy się" w Szklarskiej Porębie. Auto robi wrażenie już z daleka. Zadziorna linia nadwozia, sportowe dodatki stylistyczne i lakier Czerwień Carmine, który w promieniach porannego słońca prezentuje się niemal jak perła. Ale nie wygląd się tutaj liczy najbardziej. W planie mamy wędrówkę do Wodospadu Kamieńczyka, a zanim tam dotrzemy – kręte, wąskie, momentami bardzo strome drogi.

Już po pierwszych kilometrach czuć, że to samochód, który nie boi się takich wyzwań. Silnik 2.0 TSI o mocy 265 KM współpracuje z napędem 4x4 i 7-biegową przekładnią DSG. Efekt? Płynna, dynamiczna jazda i poczucie absolutnej kontroli, nawet gdy nawierzchnia nie jest idealna. Do tego opcjonalne aktywne zawieszenie DCC, które dostosowuje się do stylu jazdy i warunków na drodze, sprawia, że każdy zakręt to przyjemność, a nie wyzwanie.

Do celu, czyli limuzyna kontra SUV

Po zostawieniu auta na parkingu i dotarciu do Kamieńczyka, rozmawiamy o stereotypach. Bo przecież kto zabiera limuzynę w góry? A właśnie taka kombinacja okazuje się idealna. Škoda Superb Sportline nie tylko doskonale radzi sobie na trasie, ale też pozwala dotrzeć dalej – bez zmęczenia, bez kompromisów, w komforcie i stylu.

Z Szklarskiej Poręby kierujemy się do Karpacza. Trasa wiedzie przez malownicze przełęcze, lasy, zakręty i niewielkie wioski. W scenariuszu mamy "4 perły Karkonoszy", ale docieramy do dwóch: wspomnianego Kamieńczyka i Samotni – urokliwego schroniska nad Małym Stawem. Pozostałe dwa miejsca, czyli Śnieżka i Śnieżne Kotły, pojawiają się jedynie w słowach prowadzącego narrację w materiale Krzysztofa – jako inspiracja dla Waszych podróży. To ukłon w stronę wszystkich, którzy lubią planować i odkrywać.

Przetestuj sam nową Škodę Superb<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Superb
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj

Ale żadna z tych wypraw nie miałaby sensu, gdyby nie auto, które bezproblemowo dowozi nas na miejsce. Także wtedy, gdy asfalt zamienia się w szuter, a główna droga prowadzi do bocznej ścieżki. Dzięki przyzwoitemu prześwitowi, napędowi 4x4 i dopracowanemu zawieszeniu, Superb Sportline nie zawraca. Jedzie dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Technologia, która wspiera pasję

Jazda w górach to nie tylko krajobrazy i zakręty. To również zmienne warunki pogodowe, szybko zapadający zmierzch i potrzeba absolutnej koncentracji. W takich chwilach pomocne okazują się systemy wspomagania kierowcy: opcjonalny adaptacyjny tempomat (ACC), asystent pasa ruchu, czujniki martwego pola, czy opcjonalny system kamer 360 stopni.

Na dodatek? Opcjonalny Head-up Display, który prezentuje najważniejsze informacje na przedniej szybie, i tryby jazdy, które pozwalają dopasować charakter auta do nastroju lub naszej potrzeby. Gdy chcemy ciszy i komfortu – wybieramy tryb Comfort. Gdy droga pustoszeje, a góry zachęcają do dynamicznej jazdy – aktywujemy tryb Sport. Wszystko reaguje natychmiast.

Z zewnątrz sport, w środku apartament

Choć tekst ten skupia się głównie na podróży i osiągach, nie można nie wspomnieć o wnętrzu. W wersji Sportline to nie tylko ciemna tapicerka czy aluminiowe detale. To także opcjonalne wentylowane fotele z pamięcią, ambientowe oświetlenie kabiny, sportowa kierownica z logo Sportline, ogromny, 13-calowy ekran dotykowy z systemem SmartLink i opcjonalne nagłośnienie Canton. Do tego ogromny bagażnik – od 645 do nawet 1795 litrów przestrzeni!

Superb i Sportline to znakomite połączenie!

Zdrap

Ten samochód z powodzeniem pomieści nie tylko torby i plecaki, ale też rower, deskę snowboardową czy parę górskich butów więcej. To samochód, w którym możesz ruszyć w podróż bez pakowania kompromisów.

Podsumowując…

Nasza karkonoska przygoda z Škodą Superb Sportline 4x4 pokazała, że wycieczka w góry nie musi oznaczać przesiadki do SUV-a. Limuzyna z charakterem, dobrze wyposażona, z mocnym silnikiem i napędem 4x4, to nie tylko styl i wygoda, ale też realna funkcjonalność.

Dla kierowców, którzy chcą połączyć przyjemność z jazdy, estetykę, technologię i praktyczność w jednym aucie – to propozycja kompletna. Bo nie tylko SUV potrafi więcej. Czasem potrafi więcej właśnie Superb.

Styl i funkcjonalność w jednym. Superb Sportline z bliska

Nie zawsze trzeba wybierać. Czasem można mieć wszystko naraz: wygodę, przestrzeń, sportowy wygląd i technologiczne zaawansowanie. Dokładnie to oferuje Škoda Superb Sportline 4x4 – samochód, który łączy w sobie praktyczność codziennego użytkowania z detalami godnymi klasy premium. Sprawdziliśmy to z bliska podczas podróży w Karkonosze i przekonaliśmy się, że to auto potrafi zaskoczyć czymś więcej niż tylko mocnym silnikiem.
Udostępnij

Już z daleka widać, że to nie jest zwykły Superb. Wersja Sportline to stylistyczny manifest: żaden zbędny plastik, żadne udawanie. Tu wszystko jest na miejscu. Czarne elementy nadwozia, przyciemnione szyby, zderzaki o bardziej agresywnej linii, 19-calowe felgi Vega Aero, subtelny spoiler na pokrywie bagażnika – całość prezentuje się rasowo, ale bez ostentacji.

W naszym egzemplarzu lakier Czerwień Carmine doskonale kontrastuje z czarnymi dodatkami. Auto nie krzyczy, ale nie da się go nie zauważyć. Idealne połączenie elegancji i sportowego sznytu. W trasie z Szklarskiej Poręby do Karpacza przyciąga wzrok na parkingach, ale nie prowokuje. Wszystko z klasą.

Wnętrze: jak w mobilnym apartamencie

Otwierasz drzwi i od razu czujesz się jak w dobrze zaprojektowanym salonie. Tapicerka Design Selection Suite Sportline – połączenie Alcantary z czarną skórą ekologiczną – jest nie tylko estetyczna, ale i przyjemna w dotyku. Przeszycia, detale, spasowanie elementów – wszystko na poziomie, który śmiało można porównać z dużo droższymi samochodami tego segmentu.

Przetestuj sam nową Škodę Superb<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Superb
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj

Fotele z przodu to nie tylko dobrze wyglądające "kubły". To wentylowane, podgrzewane siedzenia z elektryczną regulacją, pamięcią ustawień i funkcją masażu. Po dniu na górskich szlakach – bezcenne. Sportowa, spłaszczona u dołu kierownica dobrze leży w dłoniach, a ambientowe podświetlenie wnętrza pozwala stworzyć odpowiedni nastrój do jazdy – czy to o świcie, czy po zmroku.

Do tego ogromna przestrzeń. Z tyłu bez problemu zmieszczą się trzy dorosłe osoby, a bagażnik o pojemności od 645 do 1795 litrów pomieści wszystko: od walizek po rowery, deskę snowboardową czy plecaki trekkingowe. I jeszcze zostanie miejsce!

Ekran, który robi robotę

Centralnym punktem kokpitu jest ogromny, 13-calowy ekran dotykowy. Rozdzielczość? Wysoka. Responsywność? Natychmiastowa. System SmartLink pozwala na bezprzewodowe połączenie z Android Auto i Apple CarPlay, a wbudowana nawigacja radzi sobie nawet tam, gdzie sygnał komórkowy zanika. Do tego ładowarka indukcyjna, dwa porty USB-C z przodu i kolejne dwa z tyłu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto wspomnieć też o opcjonalnym nagłośnieniu Canton. 12 głośników plus subwoofer zapewniają brzmienie, które sprawdza się zarówno przy klasycznym jazzie, jak i dynamicznej elektronice. W drodze do Samotni odpaliliśmy kilka playlist i każda z nich brzmiała lepiej, niż się spodziewaliśmy.

Codzienna praktyczność, weekendowa wolność

W czasie naszej karkonoskiej wyprawy Superb był nie tylko środkiem transportu. Był bazą wypadową, miejscem do odpoczynku, garderobą, magazynem sprzętu. System dostępu bezkluczykowego pozwalał zostawić kluczyk w plecaku. Kamera cofania i czujniki parkowania pomagały manewrować w zatłoczonych rejonach turystycznych.

Auto ma także łopatki przy kierownicy i tryby jazdy, które pozwalają dostosować jego charakter do nastroju. Chcesz spokojnie sunąć przez górskie doliny? Tryb Comfort. Potrzebujesz dynamicznego przyspieszenia na wzniesieniu? Włączasz Sport i czujesz, jak auto napina muskuły.

Świadomy wybór, nie kompromis

Kiedy patrzy się na Superba Sportline z zewnątrz, widzi się styl. Kiedy siada się za kierownicą – funkcjonalność. Kiedy rusza się w trasę – pojawia się komfort. A kiedy przychodzi potrzeba wyjechać z miasta, w stronę przygody, odkrywa się jeszcze coś: wszechstronność. Bo to nie jest samochód tylko do pracy ani tylko na weekend. To auto, które może być dla kogoś jedynym samochodem – i zaspokajać całkowicie wszystkie potrzeby.

Škoda Superb Sportline 4x4 to dowód na to, że nie trzeba iść na żadne ustępstwa, by łączyć nowoczesność, wygodę, sportowy charakter i codzienną użyteczność. A do tego – prezentować się na drodze naprawdę dobrze. Superb Sportline to nie koncept, tylko realna odpowiedź na pytania kierowców: czy da się połączyć komfort z dynamiką? Styl z praktycznością? Technologię z intuicyjnością? Okazuje się, że tak. Trzeba tylko podejść bliżej i przyjrzeć się z bliska.

A wtedy nie będziesz już pytać, dlaczego Superb. Zaczniesz zastanawiać się, dlaczego nie wcześniej.

Bezpieczeństwo bez kompromisów. Co potrafi Superb Sportline 4x4?

Wyruszając w podróż, liczymy nie tylko na piękne widoki i przygodę. Liczymy na to, że dotrzemy do celu bezpiecznie i bez stresu. W świecie nowoczesnej motoryzacji to nie jest już tylko kwestia pasów i poduszek powietrznych. To zestaw inteligentnych systemów, które czuwają nad nami wtedy, gdy tego potrzebujemy najbardziej. Takich systemów, jakie oferuje Škoda Superb Sportline 4x4.
Udostępnij

Już na starcie podróży z Warszawy do Szklarskiej Poręby Superb daje znać, że trzyma rękę na pulsie. System monitorowania zmęczenia kierowcy analizuje ruchy kierownicą i zachowanie samochodu, delikatnie sugerując przerwę, gdy tylko wykryje symptomy dekoncentracji. W długiej trasie, gdy adrenalina opada, a monotonia drogi wkrada się do kabiny – ten subtelny sygnał potrafi być bezcenny.

Z kolei opcjonalny adaptacyjny tempomat (ACC) z funkcją Stop&Go utrzymuje bezpieczny dystans od poprzedzającego pojazdu i potrafi zatrzymać samochód w korku, a potem ruszyć, gdy tylko droga się zwolni. Podczas przejazdu przez Jelenią Górę, gdzie ruch był bardziej miejski niż górski, to właśnie ten system pozwolił Krzysztofowi zachować płynność jazdy i skupić się na trasie.

Pełne wsparcie w górach

W rejonie Karkonoszy pogoda potrafi być kapryśna. Mgła, deszcz, nagłe załamania. W takich warunkach pakiet systemów wspomagania kierowcy okazuje się nie dodatkiem, lecz realnym wsparciem.

System Lane Assist delikatnie koryguje tor jazdy, gdy zaczynamy zbaczać z pasa ruchu. Side Assist ostrzega o pojazdach w martwym polu – co przy wyprzedzaniu na krętych, górskich drogach jest szczególnie ważne. A Exit Warning nie pozwoli zapomnieć o nadjeżdżającym rowerzyście, gdy wysiadamy na wąskim parkingu pod szlakiem.

Również opcjonalny Emergency Assist pokazuje, że auto myśli za kierowcę. W skrajnym przypadku, gdyby kierowca zasłabł, samochód sam rozpocznie bezpieczne hamowanie i zatrzyma się przy krawędzi jezdni. To nie tylko technologia. To poczucie, że ktoś czuwa, gdy my przestajemy kontrolować sytuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Widzieć więcej, reagować szybciej

Nowy Superb może być wyposażony w wyświetlacz przezierny head-up, który prezentuje kluczowe informacje bezpośrednio na szybie. Dzięki temu kierowca nie musi spuszczać wzroku z drogi, by sprawdzić prędkość, wskazania nawigacji czy aktywne systemy.

Przetestuj sam nową Škodę Superb<br />– umów się na jazdę próbną

Przetestuj sam nową Škodę Superb
– umów się na jazdę próbną

Zapisz się
Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj swoją Škodę Superb

Skonfiguruj

Do tego kamera cofania, asystent parkowania, czujniki z przodu i z tyłu – wszystko, co pozwala zachować kontrolę nie tylko w trasie, ale i na zatłoczonych parkingach przy karkonoskich atrakcjach. A Hill-Hold Control? W górach niezbędny. Nie pozwala, by auto stoczyło się przy ruszaniu pod górkę, nawet na śliskiej nawierzchni.

Podczas jazdy spod szlaku do Samotni do Karpacza przydaje się też rozbudowany system ESC – elektroniczna kontrola stabilności pojazdu, która razem z napędem 4x4 i DCC (opcjonalnym adaptacyjnym zawieszeniem) sprawia, że nawet na mokrej szutrówce czujesz się pewnie jak na torze testowym.

Bezpieczny nie znaczy nudny

Niech nikogo nie zmyli to, że Superb dba o bezpieczeństwo. To nadal dynamiczny samochód. Silnik 2.0 TSI o mocy 265 KM łączy się z 7-biegową przekładnią DSG i sprawia, że nawet szybkie wyprzedzanie na krętej drodze nie stanowi wyzwania. Ale tu właśnie pojawia się przewaga: możesz jechać dynamicznie i jednocześnie czuć się bezpiecznie.

System Front Assist z funkcją ochrony pieszych i rowerzystów potrafi automatycznie zahamować, gdy wykryje zagrożenie. W praktyce oznacza to, że kiedy z lasu przy drodze wyjedzie rowerzysta, samochód zareaguje szybciej niż człowiek.

Współczesne auto musi chronić nie tylko kierowcę, ale całą rodzinę. Podczas weekendowej wyprawy z bagażem, dziećmi, sprzętem sportowym – poczucie, że każda sytuacja na drodze jest pod kontrolą, jest nie do przecenienia. I to właśnie daje Škoda Superb Sportline 4x4. Bezpieczeństwo nie jest tu dodatkiem. Jest podstawowym elementem całego układu. Od konstrukcji nadwozia, przez zawieszenie i napęd, po inteligentnych asystentów. Wszystko po to, byś Ty mógł skupić się na drodze, na krajobrazie, na chwili.

"Zabierajcie pasje wszędzie, gdzie jedziecie. Z takim samochodem jak nowy Superb, to nie jest wcale trudne"

Krzysztof Róg

Spokój w pakiecie premium

Jeśli mówi się, że bezpieczeństwo nie ma ceny, to warto dodać: ale może mieć formę. W tym przypadku formę eleganckiej limuzyny, która pod sportowym garniturem kryje zestaw technologii, jakie dotąd kojarzyliśmy z samochodami z jeszcze wyższej półki.

Škoda Superb Sportline 4x4 nie musi niczego udowadniać. Po prostu robi swoje. Skutecznie i z klasą. A my, jako pasażerowie i kierowcy, możemy się po prostu skupić na tym, co najważniejsze: na podróży.

Superb: W zależności od wariantu i wersji zużycie paliwa, wynosi od 4,8 l/100 km do 7,9 l/100 km, emisja CO2 od 116g/km do 181 g/km (na podstawie świadectw homologacji typu, dla cyklu mieszanego). Zużycie paliwa i emisja CO2 zostały określone zgodne z procedurą WLTP. O szczegóły zapytaj Partnera Marki Škoda lub sprawdź na stronie www.skoda-wltp.pl.

Enyaq: W zależności od wariantu i wersji zużycie energii elektrycznej wynosi od 15,5kWh/100 km do 16,6 kWh/100 km, emisja CO2: 0g/km na podstawie świadectw homologacji typu, dla cyklu mieszanego). Zużycie paliwa i emisja CO2 zostały określone zgodne z procedurą WLTP. O szczegóły zapytaj Partnera Marki Škoda lub sprawdź na stronie www.skoda-wltp.pl.